Oto pozycja obowiązkowa dla kogoś, kto lubi komiksy i horrory klasy C z krwiożerczymi zwierzętami w roli głównej a chciałby odpocząć od tak poważnych rzeczy jak Walking Dead. Ethan Nicolle (ten od Axe Cop) tym razem jest odpowiedzialny również za scenariusz i dobrze sprawdza się w tej roli. Historia dobija do setnej odsłony i wraz z każdym kolejnym odcinkiem autor robi postępy (przynajmniej ja tak to widzę).
Zarezerwujcie sobie trochę czasu, usiądźcie wygodnie i zacznijcie czytać OD POCZĄTKU. Historia ma się za jakiś czas zakończyć, nie wiadomo jednak kiedy dokładnie. Fajnie będzie móc postawić Niedźwiedziogeddon na półce.