Autor: Łukasz Kowalczuk
Postać Szczurzego Drania została stworzona kilkanaście lat temu przez Cliffa Galbraitha. Autor wcześniej stworzył inne rzeczy, takie jak Shopasaurus. Podobnie jak w przypadku Chicken Rad, który pojawił się na Szlamie tydzień temu, mamy do czynienia z mroczną kreskówką. Tym razem jednak w pilocie trwającym kilka minut zawarta jest historyjka, która ma przysłowiowe ręce i nogi.
To sprawnie zrealizowana rzecz dla starszych widzów. Główny bohater wzbudził moją sympatię i podejrzewam, że dłuższe epizody mogły być ciekawe. Jedyne co irytowało to „czadowa” muzyka dla grzecznych dzieciaków z liceum zwana fachowo nu-metalem. Po prostu nie lubię. Rat Bastard żyje, ma się chyba dobrze, a więcej na jego temat dowiecie się W TYM MIEJSCU.
Rob Zombie jest ok. Nie nazwałbym tego nu metalem. Co do kreskówki, jest moc. Zobaczyłbym tego więcej.
To Rob Zombie? Słaby resercz zrobiłem. Nigdy nie słuchałem za bardzo, chyba wolę jego projekty niemuzyczne. Tutaj muzyka brzmi jak nu metal – nic na to nie poradzę 😉
Kreska nasuwa mi na myśl Batman Beyond.
Ale może to tylko ja. Tak czy siak po pilocie wygląda
naprawdę zachęcająco. Muza też mi pasi 😉